Do czwartku inwestorzy indywidualni mogą się zapisywać na akcje budowlanej spółki. Dekpol poskromił apetyt, ustalając cenę maksymalną na 21 zł, co oznacza, że zamiast 70 mln zł firma zgarnie z IPO mniej niż 50 mln zł.
– Cena maksymalna powinna być atrakcyjna dla inwestorów. Zdecydowaliśmy się na jej ustalenie z dyskontem – mówi Mariusz Tuchlin, prezes i główny akcjonariusz spółki.
Menedżer jest także znaczącym wierzycielem spółki, do spłaty do 2018 r. pozostało 6,5 mln zł. Oprocentowanie to 7 proc. w skali roku.
– Pożyczka została udzielona, kiedy sektor bankowy bardzo źle postrzegał branżę budowlaną i o kredyt było trudno. Nie jest zabezpieczona, co powoduje, że jest oprocentowana na poziomie wyższym niż kredyty. Inne niezabezpieczone zobowiązanie finansowe, tj. obligacje, są oprocentowane na poziomie wyższym niż 7 proc. – komentuje Tuchlin. Menedżer nie wyklucza, że dług zostanie zrefinansowany.