Globalizacja finansowa wróciła na poziom sprzed kryzysu zadłużeniowego w strefie euro, gdyż ożywienie w Stanach Zjednoczonych zachęca do dokonywania inwestycji za granicą i większej integracji.
Napływ zagranicznych pieniędzy do dojrzałych gospodarek osiągnął już najwyższy pułap od 2011 r. – wynika z badań przeprowadzonych przez Institute of International Finance.
Udział napływu zewnętrznych kapitałów do tych gospodarek w ich produkcie krajowym brutto wzrósł z niecałych 4 proc. w minionym roku do 5,8 proc. w drugim kwartale br. Napływ w drugim kwartale do dojrzałych gospodarek wyniósł 510 mld USD.
Wciąż jednak globalne przepływy ponadgraniczne stanowią zaledwie jedną trzecią maksimum osiągniętego w 2007 r., co oznacza, że globalizacja stabilizuje się na niższym poziomie.