Jeszcze dwa tygodnie temu – gdy S&P 500 w połowie października spadł do poziomu półrocznego minimum – sytuacja amerykańskiego rynku akcji wydawała się wielu obserwatorom dojrzała do poważniejszego załamania. Tymczasem w trakcie ośmiu sesji (pomiędzy 16 a 28 października) indeks zyskał 6,5 proc., co było największym skokiem od końca 2011 r. Ostatnie zachowanie S&P 500 – szybkie przejście 8-sesyjnej dynamiki z poziomu niższego niż -5 proc. do...