Anita Sarkeesian, „feministyczna krytyczka kulturalna" (cokolwiek to znaczy), stała się obiektem ataków społeczności graczy komputerowych. Często życzą oni jej śmierci lub brutalnego gwałtu, odwołują jej prelekcje za pomocą fałszywych doniesień o podkładanych bombach i zrobili grę, w której można stłuc jej twarz. Sarkeesian wkurzyła ich nieustannym dopatrywaniem się „seksizmu", "mizoginii" i „rasizmu" w ich ulubionych grach i prowadzeniem kampanii na rzecz tego, by gry były bardziej zgodne z jej feministycznymi poglądami. Choć 48 proc. graczy w USA stanowią kobiety, to branża gier komputerowych wciąż jest ostro krytykowana przez feministki za pokazywanie kobiet w niewłaściwym świetle. Takie skargi sprawiły m.in., że nowa Lara Croft jest „mniej hojnie obdarzona przez naturę". Gracze przeciwni poprawności politycznej skupili się w ruchu #GamerGate.