Światowe rynki odreagowują poprzedni, koszmarny tydzień. Nowojorski Dow Jones Industrial nieznacznie rósł na początku sesji, a wiele europejskich indeksów giełdowych lekko zyskiwało w ciągu dnia, choć zaczynały sesję od spadków przekraczających nawet 1 proc. Lekkie zwyżki były m.in. odpowiedzią inwestorów na dosyć dobre dane o chińskim eksporcie. Duże znaczenie miały również niskie obroty na rynkach, związane m.in. Dniem Kolumba w USA. Jak będą wyglądały nadchodzące dni na giełdach? Choć część analityków wiąże nadzieje na poprawę z amerykańskim sezonem wyników, to wszyscy spodziewają się okresu podwyższonej zmienności na rynkach.
– Inwestorzy są obecnie bardzo spragnieni dobrych wiadomości, nieważne, że te dobre wiadomości są dalece niepewne – mówi „Parkietowi" Jeremy Batstone-Carr, strateg z londyńskiej firmy Charles Stanley.