Podczas gdy widmo deflacji krąży nad Europą, World Economic Forum (WEF) chce choć trochę przyczynić się do wzrostu cen. Do wielonarodowych korporacji wysyłane są właśnie listy z prośbą, by zapłaciły o 20 proc. więcej za swoje doroczne uczestnictwo w konferencji w Davos.
W pismach do 120 „strategicznych partnerów" organizatorzy światowego forum gospodarczego w Davos podnieśli doroczną opłatę za udział w tym wydarzeniu z 500 do 600 tys. franków szwajcarskich.
Jim Hagemann, były prezes SAP, a obecnie członek zarządu WEF, opisuje w tych listach plany przeprowadzenia od lipca przyszłego roku „restrukturyzacji umów o partnerstwie strategicznym". Mają być uproszczone i zapewniać „dodatkowe wartości i korzyści naszym partnerom".
To pierwsza podwyżka cen za takie wejściówki na szczyt w Davos od 2005 r., kiedy rozpoczął się program strategicznego partnerstwa. Jego uczestnicy mogą wysłać pięć osób na to spotkanie.