Grupie Lotos i Grupie Azoty nie uda się do końca tego roku wykonać studium wykonalności projektu budowy kompleksu petrochemicznego na Pomorzu. Inwestycja miała zapewnić polskim firmom dostęp do własnych surowców petrochemicznych. – Zmiana harmonogramu wynika z konieczności przeprowadzenia dodatkowych analiz – tłumaczy Grzegorz Kulik, rzecznik Azotów. Tymczasem według analityków obie spółki nie są w stanie udźwignąć finansowo tak kosztownej inwestycji, a na razie, poza Polskimi Inwestycjami Rozwojowymi, nie udało im się znaleźć nikogo chętnego do przyłączenia się do projektu.