Ostatnie dni po raz kolejny potwierdziły, jak bardzo krajowy rynek akcji był „wyprzedany" – wystarczył mu niewielki impuls, żeby odnotować zwyżki. Tym impulsem tak naprawdę był brak nowych bardzo negatywnych informacji. Bo w tym czasie sytuacja choćby na Ukrainie się pogorszyła.
Jak można było się spodziewać na bazie doświadczeń z innych zapalnych regionów, np. Bliskiego Wschodu, rynki finansowe zaczęły stopniowo ignorować fakt wojny na Ukrainie. Wzrost indeksów w środę tylko potwierdza pozytywne...