„Dziś nasza CyberArmia zaatakowała główne polityczne i finansowe cele w Polsce – strony prezydenta oraz warszawskiej giełdy" – poinformował CyberBerkut na swojej stronie internetowej w czwartek. – Rzeczywiście wystąpiły przejściowe problemy ze stroną – potwierdził „Parkietowi" Maciej Wewiór, rzecznik GPW. – Na szczęście sesja przebiega bez zakłóceń – podkreślił. Atak na witrynę giełdy to kara za polską pomoc dla „faszystów". „CyberBerkut domaga się w imieniu narodu ukraińskiego wycofania polskich najemników z terytorium Ukrainy oraz zaprzestania pomocy siłom faszystowskim" – żądają hakerzy. „Polska jest jednym ze sponsorów faszyzmu na Ukrainie. Polscy oficjele, naruszając sprawy innego kraju, poświęcają nie tylko interesy swoich obywateli, ale też ich życie" – grożą.