Celem spółki jest zarabianie jak największych pieniędzy, a nie płacenie jak największych podatków, dlatego powinna ona robić wszystko, czego nie zabraniają przepisy, aby maksymalizować wynik finansowy i minimalizować obciążenie podatkami. Czym innym jest legalne zmniejszanie obciążeń, a czym innym świadome uchylanie się od płacenia danin.
Optymalizacja podatkowa to jeden z ważnych elementów, które – obok działalności operacyjnej – decydują o konkurencyjności danej firmy na rynku.
U przeciętnego inwestora termin „optymalizacja podatkowa" może wywoływać zapewne skojarzenia z rajami podatkowymi i niskim wymiarem podatku dochodowego. Zagadnienie jest jednak głębsze. Optymalizacja obejmuje nie tylko CIT, ale również takie daniny jak VAT, akcyza, cła, podatek od czynności cywilno-prawnych czy nieruchomości.
Optymalizacja to także ograniczenie obciążenia z tytułu składek na ubezpieczenie społeczne – a więc np. popularne przechodzenie z umów o pracę na umowy o dzieło.
Optymalizacją jest też korzystanie z różnych zachęt podatkowych – ulg, zwolnień czy dotacji. Wiele firm ma status zakładu pracy chronionej bądź działa w specjalnych strefach ekonomicznych.
Przedsiębiorstwa mają więc szerokie pole do popisu, a w gąszczu przepisów, interpretacji, niuansów i kruczków wspierają ich doradcy.
Doradcy konkurują między sobą...