Wbrew założeniom ustawy budżetowej na 2014 r. coraz wyższej dynamice wzrostu gospodarczego naszego kraju towarzyszy słabnąca inflacja. Ministerstwo Finansów przewidywało na bieżący rok stopniowe zbliżanie się poziomu cen do celu inflacyjnego NBP, w rezultacie czego przeciętny roczny ich wzrost miał osiągnąć 2,4 proc. Całkiem odmienny scenariusz obserwujemy w I półroczu. W czerwcu, w horyzoncie 12-miesięcznym, wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych wyniósł zaledwie 0,3 proc. Był to przy tym dziewiąty kolejny miesiąc, kiedy inflacja nie przekraczała 1 proc., i to w warunkach historycznie najniższych, niekorygowanych od lipca 2013 r., stóp procentowych. Efektem tego jest utrzymywanie się wysokiej, najwyższej w krajach europejskich, realnej stopy procentowej, liczonej jako różnica między aktualną stopą referencyjną a oczekiwaną inflacją. Od IV kwartału 2013 r. utrzymuje się ona w granicach 1,7–2,3 pkt proc....