W USA banki przejmują za długi najmniej domów od czasu pęknięcia bańki na rynku nieruchomości. W lipcu przejęto tam 107,2 tys. domów, czyli najmniej od lipca 2006 r. – wynika z danych firmy RealtyTrac.
– W ciągu sześciu do dziewięciu miesięcy liczba przejmowanych nieruchomości w USA powinna zacząć być płaską linią tożsamą z historycznie normalnym poziomem. Przejmowanie domów za długi nie jest już zagrożeniem, które może zatrzymać powrót do zdrowia rynku nieruchomości – wskazuje Daren Blomquist, analityk RealtyTrac.
To nie znaczy jednak, że problem przestał istnieć. W niektórych stanach liczba domów przejmowanych za długi zwiększyła się w I połowie 2014 r. W portfelach kredytowych amerykańskich banków wciąż jest też 1,5 mln–2 mln ryzykownych pożyczek hipotecznych udzielonych przed 2009 r., z których spłatą są problemy mogące się skończyć przejęciem nieruchomości przez bank.