W przeszłości inwestorzy ochoczo reagowali na półroczne wystąpienie szefa Fedu przed amerykańskim Kongresem. Wynikało to z tego, że wyłuskać z niego można było kilka nowych informacji, które dla większości rynku okazywały się zaskoczeniem.
Teraz jednak kanały komunikacyjne amerykańskiego banku centralnego z inwestorami są tak bogate i częste, że trudno o istotne novum. Ponadto od czasu Bena Bernanke prezesi Rezerwy Federalnej bardzo ostrożnie podchodzą do rynku kapitałowego i niełatwo usłyszeć komentarze w...