Inflacja w Japonii (z wyłączeniem cen świeżej żywności) wyniosła w maju 3,4 proc., licząc rok do roku. Była ona najwyższa od 1982 r., a do jej przyspieszenia w zeszłym miesiącu przyczyniła się podwyżka podatku od sprzedaży. To kolejny sygnał mówiący, że Japonia dzięki abenomice (polityce gospodarczej rządu Shinzo Abe) wygrywa walkę z zagrożeniem deflacyjnym.
Nie wszystkie dane narastają jednak optymistycznie. Wydatki gospodarstw domowych spadły w maju o 8 proc. – Spadek ten okazał się większy od prognoz, co wskazuje, że gospodarstwa domowe mierzą się z inflacją oraz wzrostem podatku od sprzedaży. Trudno sobie wyobrazić by były zadowolone z abenomiki – twierdzi Taro Saito, dyrektor działu badań w NLI Research Institute.