Nie ma się co oszukiwać. Duże spółki giełdowe z pojedynczymi chlubnymi wyjątkami nie prowadzą relacji inwestorskich z inwestorami indywidualnymi.
Taki stan rzeczy wynika z kilku powodów. Pierwszy to problem z pomiarem efektywności prowadzenia takich relacji oraz zbyt krótki zakładany horyzont podejmowanych działań, który nie pozwala ewentualnym efektom w ogóle się ujawnić. Nazywam taką postawę zachowaniem z wieży z kości słoniowej, czyli czekania w swoim klimatyzowanym gabinecie, aż przez przypadek jakiś inwestor...