We Włoszech na określenie różnicy między rentownością włoskich obligacji 10-letnich i niemieckich bundów o takiej samej zapadalności mówi się po prostu spread. Od 2011 r. jego wartością żyją nie tylko finansiści, ale i zwykli Włosi. Dwa, trzy razy w roku zdarza się, że wartości spreadu publikowane w różnych źródłach różnią się. Redakcja „il Sole 24 Ore", najważniejszego tytułu ekonomicznego we Włoszech, postanowiła wyjaśnić, że różnice nie są owocem perfidnej manipulacji Niemców. To, że w jednym miejscu można przeczytać o spreadzie wynoszącym 150 pkt baz., a w innym 140 pkt baz. wynika z różnicy w rachunkach. Włosi liczą spread, odejmując rentowność bundów zapadających w maju 2024 r. od włoskich papierów kończących się we wrześniu 2024 r., podczas gdy np. Reuters do tego samego równania podstawia włoskie papiery zapadające w marcu.