Wśród zalewu publikacji odnoszących się do dziesięciolecia akcesji naszego kraju do Unii Europejskiej, mało jest jeszcze ocen poświęconych podsumowaniu lat 2008–2013, tj. okresu kryzysu finansowego i załamania trendów wzrostowych w światowej gospodarce.
Skutkiem tego było przede wszystkim wydatne spowolnienie dynamiki dochodów gospodarstw domowych z tytułu wynagrodzeń. Dotyczyło to wszystkich krajów członkowskich UE. Dane Eurostatu wskazują, że w 2013 r., w porównaniu z 2007 r., poziom płac realnych, liczony w euro, w krajach UE-28, zmalał o 7,5 proc. Spadek siły nabywczej wystąpił w 23 krajach, a największy – sięgający nawet 30 proc. – w Rumunii, na Węgrzech, w Grecji i Wielkiej Brytanii. Polska była jednym z nielicznych państw, gdzie w każdym z ostatnich sześciu lat udało się utrzymać realny przyrost wynagrodzeń w...