We wtorek przed Naczelnym Sądem Administracyjnym odbyła się rozprawa w sprawie unieważnienia przetargu z 2007 r., w którym spółki należące do Midasa wygrały częstotliwości 1800 MHz – główne aktywo grupy. Zapłaciły wtedy za pasmo około 230 mln zł.
NSA wysłuchał argumentów stron, ale orzeczenie wyda 8 maja rano. Unieważnienia przetargu domaga się T-Mobile Polska, który jeszcze jako Polska Telefonia Cyfrowa nie przeszedł formalnej weryfikacji oferty z powodu braku parafki na jednej ze stron dokumentu. Wygrał już w sądzie batalię, w której dowodził, że powód wykluczenia był zbyt błahy. W efekcie UKE powtórzył przetarg w 2011 r., ale – co kwestionuje ponownie T-Mobile – w części.
Przewodnicząca składu sędziowskiego mówiła we wtorek m.in., że sedno sprawy tkwi obecnie w ustaleniu wykładni przepisu (art. 118d ust. 1 prawa telekomunikacyjnego), na który urząd powołał się, częściowo powtarzając przetarg.