Felietony

Obcy na Książęcej?
31.03.2014, Andrzej S. Nartowski

Nie oręduję za tym, by już w najbliższym wiosennym rozdaniu prezesem warszawskiej giełdy uczynić obcokrajowca. Chodzi mi o to, by taką możliwość każdorazowo brano pod uwagę. A także, by polskich kandydatów (oraz szczególnie przecież aktywne kandydatki) oceniano z uwzględnieniem ich doświadczeń w międzynarodowym środowisku, na zagranicznych rynkach, w globalnych korporacjach. Będzie to sprzyjać marzeniom o hegemonii Warszawy w regionie, ukaże rodzimą kompetencję do przewodzenia mu, a także otwartość na świat. Rynek kapitałowy to środowisko szczególnie wrażliwe na swobodę przepływu kapitału, idei, specjalistów. Skoro mógł ekspat zostać szefem rumuńskiej giełdy lub gubernatorem Banku Anglii, dlaczego nie mógłby się starać o pracę na Książęcej?

Łatwiej rzucić myśl na papier, trudniej wprowadzić...


Aby odczytać ten artykuł musisz być zalogowany.
Nie masz dostępu ?
Zamów pełen dostęp do Gazety Giełdy Parkiet
Abonament
1 miesiąc: 319,00 PLN
3 miesiące: 949,00 PLN
12 miesięcy: 3 198,00 PLN

podane ceny zawierają 8% VAT
zamów
TWOJE KONTO RP.PL