Polska gospodarka poradziłaby sobie bez większych napięć, gdyby doszło do wstrzymania dostaw rosyjskiego gazu realizowanych przez terytorium Ukrainy. Ich część (ok. 2 mld m sześc.) można byłoby wtedy przekierować na punkt Wysokoje przy granicy z Białorusią i wykorzystać rewers na terenie Niemiec.
Aby odczytać ten
artykuł musisz być zalogowany.
Nie masz dostępu ?
Abonament
1 miesiąc: 319,00 PLN
3 miesiące: 949,00 PLN
12 miesięcy: 3 198,00 PLN
podane ceny zawierają 8% VAT
zamów