– Jestem optymistą. Uważam, że grudniowa korekta na warszawskim parkiecie była przejściowa. Rok 2014 będzie czasem głównie małych i średnich przedsiębiorstw – prognozuje Mariusz Patrowicz, inwestor giełdowy i szef Komisji ds. Papierów Wartościowych Business Centre Club.
Patrowicz to jedno z gorących giełdowych nazwisk – jego pojawienie się w spółce wywołuje zazwyczaj mocny wzrost notowań. Na razie nie zanosi się na nową inwestycję. – Obserwujemy rynek, jednak w grupie mamy już naprawdę sporo spółek. Specjalizujemy się w kupowaniu firm w trudnej sytuacji, teraz to wspieranie odbywa się na innym polu, zajmujemy się udzielaniem pożyczek. Szacujemy swoje zaangażowanie na 100 mln zł – mówi biznesmen.
Grupa raczej się skurczy – trwa procedura wchłonięcia przez giełdowy Fon czterech spółek z NewConnect. Kolejne wyzwanie to łączenie akcji w przypadku „groszowych" spółek z portfela Patrowicza.