Bardzo słaby grudzień spowodował, że już mało kto pamięta o rajdzie świętego Mikołaja, który według definicji z Wall Street powinien się mniej więcej właśnie rozpoczynać. Nikłe nadzieje na końcoworoczne podbicie zwiększają szansę jego pojawienia się, oczywiście jeżeli Rezerwa Federalna nie sprawi inwestorom niemiłej niespodzianki. Historycznie rzecz biorąc, Federalny Komitet Otwartego Rynku w grudniu nie decydował się na zacieśnienie polityki monetarnej, ale po wrześniowym zaskoczeniu i ostatniej serii dobrych danych...