Ustanawianie historycznych szczytów przez amerykańskie indeksy stało się już świecką tradycją, tak samo jak oczekiwanie na nieuniknioną, ale cały czas umykającą korektę. Być może wtorkowy spadek indeksów jest początkiem głębszego ruchu, ale ponieważ zaczął się statystycznie najlepszy miesiąc roku, głowy za to nie dam. Warto się natomiast pochylić nad aktywami, które znajdują się w tym roku po przeciwnej stronie barykady, czyli rynkami wschodzącymi i surowcami. Ich trwająca już trzy lata...