Jak oko technika ocenia obecną sytuację na GPW? Czy fakt, że WIG „co chwilę" wyznacza nowy rekord zwyżek, nie jest oznaką przegrzania rynku?
Z perspektywy analizy technicznej rynek jest obecnie w fazie zaawansowanej hossy. Po pierwsze WIG od drugiej połowy 2012 r. znajduje się w kanale wzrostowym, a kilka miesięcy temu pokonany został poziom szczytów z połowy 2011 r. Naturalne w tej sytuacji jest więc ustanawianie coraz to nowych lokalnych maksimów, które potwierdzają siłę popytu. Równocześnie potwierdzeniem tej sytuacji jest ustanawianie rocznych szczytów przez coraz większą liczbę spółek z indeksu WIG, co pokazuje szerokość obecnej zwyżki.
Od strony fundamentalnej też jest tak kolorowo?
Patrząc na fundamenty, obecne zwyżki mogą być jeszcze w początkowej fazie – ich główną podstawą jest wzrost wycen wskaźnikowych i oczekiwania na poprawę wyników w przyszłości. Ponadto nasza gospodarka dopiero zaczęła wychodzić z dołka, a krajowe stopy procentowe są na rekordowo niskich poziomach. Dopiero kiedy spółki znajdą się w wyraźnym trendzie poprawy wyników,...