Opinie i komentarze

Enfant terrible niemieckiej polityki łamie kolejne tabu
21.11.2013, GS

Od 1998 r. do 2012 r. PKB strefy euro powiększył się o 21 proc.,  a Niemiec o 19 proc. W tym samym czasie gospodarka Szwecji urosła o 41 proc., Wielkiej Brytanii o 30 proc., a USA o 32 proc. O czym to zestawienie świadczy? Według Thilo Sarrazina odpowiedź jest oczywista. „Europa nie potrzebuje euro" – przekonuje w swojej najnowszej książki schwarzcharakter niemieckiej  sceny politycznej.

Ten akurat argument to zwykła demagogia, ale były członek zarządu Bundesbanku ma ich znacznie więcej. Łącznie składają się na przekonujący obraz. Zwłaszcza że Sarrazin pisze z pozycji kogoś, kto – jako urzędnik Ministerstwa Finansów do początku lat 90. – w budowę unii walutowej był zaangażowany i pomimo...


Aby odczytać ten artykuł musisz być zalogowany.
Nie masz dostępu ?
Zamów pełen dostęp do Gazety Giełdy Parkiet
Abonament
1 miesiąc: 319,00 PLN
3 miesiące: 949,00 PLN
12 miesięcy: 3 198,00 PLN

podane ceny zawierają 8% VAT
zamów
TWOJE KONTO RP.PL