Rynek powinien odpocząć – mówili miesiąc temu analitycy. Nie mylili się. Giełda straciła jednak niewiele, a w ciągu ostatnich trzech sesji nadrobiła straty z nawiązką. A ma być jeszcze lepiej. – Nieduża skala spadków pokazała siłę rynku. Giełda odpoczęła i znów wykazuje dalszy potencjał do wzrostów – mówi Marcin Mierzwa z BM Alior Banku. Choć WIG20 wciąż nie poradził sobie ze styczniowym maksimum, inne wskaźniki mają to już za sobą. MWIG40 i sWIG80 są najwyżej od sześciu lat. Zdaniem Mateusza Zawady z Wood & Company Warszawie sprzyja ożywienie gospodarcze i napływy do TFI. Te, choć rekordowe, nawet w połowie nie pokrywają trwających przez 2,5 roku ujemnych sald funduszy. – Mamy jeszcze sporo do nadrobienia. Dlatego i 2014 r. nie powinien zawieść inwestorów – przewiduje Wojciech Woźniak z Millennium DM.