World On-line musi odbudować swoją reputację
Holenderska spółka branży internetowej World On-line,która w marcu tego roku przeprowadziła największąw historii tamtejszego rynku pierwotną publicznąofertę, z której pozyskała 1,4 mld euro, stara sięratować nadszarpniętą reputację.
Spółka znalazła się w kłopotach zaledwie w miesiąc po udanym debiucie na giełdzie w Amsterdamie, kiedy wyszło na jaw, że jej założycielka i prezes Nina Brink zataiła w prospekcie emisyjnym fakt sprzedaży części udziałów na rzecz amerykańskich funduszy inwestycyjnych. Teraz następca Niny Brink, która złożyła dymisję, Jim Kinsella, były wiceprezes w Microsofcie, zapowiada...