Środowe wypowiedzi szefa amerykańskiej Rezerwy Federalnej, oznaczające wyraźne złagodzenie retoryki w stosunku do tej z połowy czerwca, można interpretować jako reakcję Fed na to, co w ciągu minionych tygodni wydarzyło się na rynkach obligacji. Wzrost rentowności 10-letnich obligacji o 1 punkt procentowy, który nastąpił w stosunku do poziomów z początku maja, był jednym z sześciu najsilniejszych tego typu ruchów w okresie minionych 20 lat (daty pozostałych to kwiecień 1994, lipiec 2003, maj 2004, czerwiec 2009 i grudzień 2010). Tak znaczący wzrost rentowności obligacji już sam w sobie stanowi...