Felietony

Trudno być „shortem”
08.07.2013, Alfred Adamiec

„Longi" i „shorty", albo byki i niedźwiedzie. Tak w żargonie giełdowym określa się uczestników rynku spekulujących (rzadziej inwestujących długoterminowo) z nastawieniem na odpowiednio wzrosty i spadki cen instrumentów finansowych czy indeksów. Oczywiście nie na każdym rynku i nie przy każdym instrumencie można otwierać pozycje krótkie, czyli zyskujące przy spadku ceny. Klasycznym przykładem mogą tu być akcje notowane na warszawskiej giełdzie. Tylko na niektóre można zawrzeć kontrakt terminowy, co pozwala zarabiać na spadku kursu giełdowego akcji. Jeszcze gorzej jest z krótką sprzedażą, również umożliwiającą osiąganie zysków w trendach spadkowych. Generalnie mamy znacznie więcej możliwości pomnażania kapitału, gdy na rynku akcji odnotowujemy trend wzrostowy.

Jeśli przypatrzymy się instrumentom finansowym notowanym na światowych rynkach, to również stwierdzimy, że znacznie częściej występują takie, które przynoszą zyski w okresach dobrej koniunktury gospodarczej niż te, które drożeją w czasach dekoniunktury gospodarczej czy nawet w recesji. Trudno zresztą się dziwić temu, skoro okresy prosperity zwykle są znacznie dłuższe niż czasy trwania spowolnienia ekonomicznego czy recesji. Zapotrzebowanie na instrumenty drożejące przy rozwijającej się gospodarce w naturalny sposób przewyższa więc potrzeby uczestników „grających" na spadek...


Aby odczytać ten artykuł musisz być zalogowany.
Nie masz dostępu ?
Zamów pełen dostęp do Gazety Giełdy Parkiet
Abonament
1 miesiąc: 319,00 PLN
3 miesiące: 949,00 PLN
12 miesięcy: 3 198,00 PLN

podane ceny zawierają 8% VAT
zamów
TWOJE KONTO RP.PL