Giełdy. Czerwiec nie zapisze się dobrze w pamięci inwestorów lokujących środki zarówno
na rynkach akcji, jaki i obligacji, o surowcach nie wspominając. Już na samym początku miesiąca
na amerykańskiej giełdzie odnotowano pojawienie się tzw. omenu Hindenburga,
który jest stosunkowo rzadko występującym sygnałem analizy technicznej.
Najczęściej zapowiada on nadejście dużych kłopotów na rynku akcji,
a po majowej zapowiedzi Fed dotyczącej perspektywy zakończenia polityki luzowania
ilościowego kłopoty te wydawały się niemal pewne. Rzeczywiście, komunikat po czerwcowym posiedzeniu banku centralnego Stanów Zjednoczonych uświadomił inwestorom, że czasy bezrefleksyjnego drukowania pieniędzy poprzez skup obligacji mają się ku końcowi.
Aby odczytać ten
artykuł musisz być zalogowany.
Nie masz dostępu ?
Abonament
1 miesiąc: 319,00 PLN
3 miesiące: 949,00 PLN
12 miesięcy: 3 198,00 PLN
podane ceny zawierają 8% VAT
zamów