Przy głównej alei Wimbledonu, zaraz za kortem nr 18, przy wejściu do biur BBC, stoi spory metalowy walec.
Kolor jego jest zielony, z czerwonymi bokami, wszystko wymalowane zgrabnie olejną farbą. Stoi w kwieciu z pałąkami w górze, na pałąkach ma tabliczkę, a na tabliczce wypisaną krótką historię: podarowany klubowi w 1872 roku, walcował trawę dzięki sile małego białego konika w stosownych butach (zdjęcie potwierdza) oraz wprawnej dłoni pierwszego wimbledońskiego ogrodnika pana Thomasa Colemana. Walec służył wiernie klubowi ponad 60 lat, gdy koń nie mógł,...