Konferencją ministra Rostowskiego z perspektywy czasu będzie się nazywać drugim i ostatnim rozmontowaniem OFE. Bez względu na wybrany wariant dojdzie do systematycznego marginalizowania roli OFE na polskim rynku. Ucierpią na tym wszyscy, a głównie przyszli emeryci.
Powyższy pesymizm wynika z prostej przyczyny. Nie ma gwarancji, że kiedy przejdę na emeryturę, rząd będzie chciał wypłacać mi świadczenia. Tzn. chcieć to może akurat będzie chciał, tylko może się zdarzyć, że nie będzie miał z czego. Jestem także znakomicie świadomy tego, że przez najbliższe kilkadziesiąt lat politycy jeszcze nieraz...