„Die Energiewende", czyli niemiecka rewolucja energetyczna, której symbolicznym punktem zwrotnym była decyzja o wyłączeniu elektrowni atomowych, może budzić w Polsce niedowierzanie. Ale strategia naszych zachodnich sąsiadów okazuje się bardzo pragmatyczna, a Niemcy w oparciu o zieloną energetykę zamierzają budować efektywną i konkurencyjną gospodarkę.
Historycznie Niemcy wytwarzały niewiele energii ze źródeł odnawialnych – do 1990 r. stanowiła ona jedynie 3 proc. niemieckiej energetyki. Stopniowy zwrot rozpoczął się na początku lat 90. i polegał głównie na promowaniu energii wiatrowej. Na koniec 2011 r. już 20 proc. energii wytwarzanej w Niemczech pochodziło ze źródeł odnawialnych, a...