Może w to trudno uwierzyć, ale najważniejszą sprawą w światowym golfie był od miesięcy problem, czy wolno wtaczać piłkę do dołka,a opierając koniec stosownego kija (puttera) o ciało, najczęściej na brzuchu lub mostku, niekiedy nawet na brodzie, jeśli kij był dostatecznie długi.
Koniec tym sporom dała niedawna decyzja dwóch ciał zarządzających regułami gry w golfa: Royal & Ancient Golf Club of St. Andrew oraz U. S. Golf Association. Decyzja brzmi: puttera na brzuchu i gdzie indziej opierać nie wolno.
By być precyzyjnym: nowa zasada (nazwana 14-1b, gdyby ktoś szukał), będzie obowiązywać od 1...