Rok temu, tuż przed majową podwyżką stóp NBP, zastanawiałem się na łamach „Parkietu", dlaczego RPP chce podnieść stopy procentowe tuż przed zapowiadanym spowolnieniem wzrostu gospodarczego oraz spadkiem inflacji oraz czy po majowej podwyżce nastąpią kolejne. Przypomnijmy, że wówczas w momencie podejmowania decyzji członkowie RPP znali odczyt inflacji za marzec 2012 roku, który wynosił 3,9 proc. r./r. Rok później, w marcu br., inflacja wynosi już 1 proc. r./r., a stopy procentowe są o 150 pkt bazowych niższe. Spadek inflacji w okresie ostatnich 12 miesięcy nie był niczym niespodziewanym, choć jego skala faktycznie była większa niż wtedy prognozowano. Pozwoliłem sobie przypomnieć ten fakt, ponieważ mam wrażenie, że obecnie mamy do czynienia z lustrzanym odbiciem tamtej sytuacji. Według prognoz...