Przed nami tydzień szczególny, bo mocno okrojony. O ile 1 i 3 maja są dniami świątecznymi, to chyba nikt nie ma wątpliwości, że i 2 maja nie będzie dniem dynamicznych zmian na polskim rynku. Zatem w praktyce czeka polskich spekulantów okres dwóch dni notowań ze świadomością, że później przyjdzie czas majówki. Trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, czy jest to okoliczność sprzyjająca zakupom w sytuacji, gdy na rynku obowiązuje trend spadkowy? Moim zdaniem chęć do angażowania się po długiej stronie rynku będzie...