Wiele wskazuje na to, że podobnie jak inne tegoroczne próby rozpoczęcia większej korekty na amerykańskim rynku akcji również obecna zakończy się fiaskiem. Siła, z jaką indeksy w USA parły w górę nie poddając się kolejnej odsłonie kryzysu w strefie euro, świadczy o tym, że do zatrzymania tego rozpędzonego pociągu potrzeba więcej czasu i bodźców niż w poprzednich latach. Dzięki temu polskie indeksy wraz z innymi rynkami wschodzącymi mają szansę odreagować marcową...