Dostrzegając dość specyficzną sytuację cypryjskiego sektora bankowego uważam, że upadłość tamtejszych banków stanowi jedynie echo greckiego kryzysu i nie stanie się wydarzeniem na miarę upadku Lehman
Brothers. Wydaje mi się, że rynki akcji będą musiały się zmierzyć z innymi, bardziej przyziemnymi zagrożeniami, czyli przedłużającą się stagnacją gospodarczą, brakiem wyraźnego ożywienia i wygórowanymi oczekiwaniami wielu inwestorów
Aby odczytać ten
artykuł musisz być zalogowany.
Nie masz dostępu ?
Abonament
1 miesiąc: 319,00 PLN
3 miesiące: 949,00 PLN
12 miesięcy: 3 198,00 PLN
podane ceny zawierają 8% VAT
zamów