Jeśli przyszły tydzień nie przyniesie zdecydowanego odre- agowania na warszawskim parkiecie, to I kwartał skończy się około 5-procentowym spadkiem WIG. Byłby to najsłabszy wynik od III kw. 2011 r. (wówczas indeks spadł aż o 21 proc.).
Jakże te straty z I kw. kontrastują z mocno rozbudzonymi oczekiwaniami z końcówki minionego roku, kiedy to na każdym kroku usłyszeć można było, że w tym roku warszawską giełdę czeka kontynuacja...