Akcje
Poniedziałkowe zachowanie inwestorów na warszawskim parkiecie przypominało przysłowiowe przeciąganie liny. Kurs indeksu WIG20 rozpoczął sesję z pułapu 2441 pkt i przez cały dzień wahał się w wąskim przedziale 2445–2432 pkt. Z jednej strony byki nie chciały dopuścić do zejścia poniżej piątkowego minimum, z drugiej niedźwiedzie blokowały ataki na opór 2450 pkt. Ani kupujący, ani sprzedający nie dostali wczoraj wyraźnych impulsów makroekonomicznych, które mogłyby przechylić szalę zwycięstwa. Inflacja w Rumunii czy bilans handlu zagranicznego na Węgrzech to...