Analizy i opinie

Niska cena nieśmiertelności
02.03.2013, Janusz Miliszkiewicz

– W Wiedniu rzeźbiłem trzydziestoparoletniego finansistę. Kiedy został szefem banku, zamówił portret, żeby ustawić go w gabinecie jako dowód przynależności do elity zawodowej. Tam w pewnych środowiskach zwyczaj ten kultywowany jest od pokoleń. W bogatych sferach na Zachodzie portret to ważny element stylu życia. Zamówienie portretu to wręcz obowiązek! – opowiada Mieczysław Welter, który w latach 80. uwieczniał ludzi biznesu w Austrii i w Niemczech.

Na amerykańskich filmach często widać biznesmenów, jak naradzają się w sali, którą zdobi portret założyciela firmy. Nierzadko są tam portrety dynastii kolejnych właścicieli.

Portret dziadka od Kossaka

Każdy Polak wie, jak wyglądał Leopold Kronenberg (1812–1878), ojciec polskiego kapitalizmu. Znamy z albumów, wystaw, z telewizji jego portret namalowany przez Leopolda Horowitza. Widzimy tam majestatyczną, charyzmatyczną postać (z dokumentów wynika, że artysta nieco... upiększył modela). Fundując sobie portret, oprócz pozytywnego wizerunku i nieśmiertelności, tworzymy nową jakość w życiu codziennym. Ważne jest życie w blasku przodków, którzy codziennie spoglądają na nas ze ścian.

Widziałem w prywatnych domach dziesiątki portretów,...


Aby odczytać ten artykuł musisz być zalogowany.
Nie masz dostępu ?
Zamów pełen dostęp do Gazety Giełdy Parkiet
Abonament
1 miesiąc: 319,00 PLN
3 miesiące: 949,00 PLN
12 miesięcy: 3 198,00 PLN

podane ceny zawierają 8% VAT
zamów
TWOJE KONTO RP.PL