Czeska giełda nie cieszy się taką popularnością jak giełda w Polsce. Nie ma się czemu dziwić. Rozczarowanie płynące z kuponowej prywatyzacji w latach 90. spowodowało absolutną nieufność czeskich obywateli do słowa „akcja".
Częściowy wzrost zaufania i powrót do giełdy obserwowany był w okresie przedkryzysowego boomu z lat 2003–2007. Wolumen akcji notowanych na giełdzie zwiększył się wówczas pięciokrotnie. W tym czasie siedem spółek wybrało się na rynek po kapitał, ale do dziś tylko jedna z nich...