Aż 200 proc., do 0,42 zł, podrożały od początku roku akcje One-2-One. Zmiana byłaby jeszcze większa, gdyby GPW, z powodu nierównowagi rynku, nie zamroziła we wtorek (podobnie jak w poprzednich dniach) notowań.
Nie wiadomo, dlaczego akcje One-2-One cieszą się w tym roku takim wzięciem. W poprzednim roku były jedną z najgorszych inwestycji. Potaniały aż o 93,7 proc. Wyprzedaż miała jednak pełne uzasadnienie w fundamentach spółki. Świadczący usługi m-marketingu podmiot zaprzestał działalności operacyjnej i uwikłał się w spory sądowe z fiskusem. Firma nie ma prezesa. Ma za to ujemne kapitały własne i masę przeterminowanych zobowiązań.
One-2-One jesienią ub.r. próbowało pozyskać inwestora. Chęć przejęcia spółki wyrażała firma MR Development. Rozmowy miały się zakończyć we wrześniu, jednak do tej pory poznańska spółka nie opublikowała żadnego komunikatu w tej sprawie.
Przedstawiciele One-2-One byli we wtorek nieuchwytni.