Poniedziałek był drugim kolejnym dniem spadków na warszawskiej giełdzie. Realizacja zysków nie powinna dziwić. Od początku listopada ub.r. WIG20 był w silnym trendzie wzrostowym, rosnąc w tym czasie z okolic 2300 pkt do ostatniego maksimum na 2634,18 pkt.
Po tak silnej, praktycznie nieprzerywanej większą korektą zwyżce, wzięcie zysków przez inwestorów jest jak najbardziej naturalne. Szczególnie, że już od pewnego czasu oscylatory...