Sytuacja na rynkach akcji przypomina koniec zeszłego roku. Podobnie jak rok temu amerykańscy politycy straszą nas gwałtownym zacieśnieniem polityki fiskalnej. I tak jak wtedy słyszymy o możliwym rozpadzie strefy euro. Grecja, Hiszpania... Zaskakujące jest nawet podobieństwo w postrzeganiu rynków wschodzących: dominują obawy dotyczące zwłaszcza Chin.
Tak jak w zeszłym roku, mimo tych wszystkich zagrożeń, rynki wybierają powolny wzrost. Strach jest mniejszy między innymi dzięki temu, że w tym roku indeksy akcji rosły – dwanaście miesięcy temu otrząsaliśmy się dopiero...