Kryzys zbiera żniwo w postaci fali upadłości firm. W ciągu 10 miesięcy tego roku splajtowały aż 774 spółki, o 147 więcej niż przed rokiem.
Recesja dotyka nie tylko tych, którzy działalność musieli zamknąć, ale też firm działających dotąd w ich otoczeniu.
– W związku z licznymi upadłościami i opóźnieniami płatności w branży budowlanej, a w efekcie domina także w branżach powiązanych (np. artykuły elektroinstalacyjne, stal, transport) wielu dostawców i instytucji finansujących podchodzi z ostrożnością do większego ryzyka – twierdzi Tomasz Starus z TU Euler Hermes.
Ostatnio limity kredytowe dla klientów TIM-u obniżyła KUKE. Spółka grozi, że jeśli wpłynie to na jej postrzeganie na rynku, to wystąpi z pozwem do sądu.