Początek tygodnia stał pod znakiem zadowolenia inwestorów ze zmiany retoryki amerykańskich polityków w kwestii klifu fiskalnego. Ciężko było się doszukać prawdziwego przełomu w negocjacjach, ale na tak silnie wyprzedanym rynku niewiele potrzeba było do wypracowania odbicia. Co interesujące, podkopać lepszy sentyment nie udało się Grecji, która wciąż nie może się doczekać pomocy, czy Francji, która po nazwaniu przez „The Economist" bombą z opóźnionym zapłonem, straciła...