Doświadczeni inwestorzy mawiają, że przegrywa ten, kto nie planuje przegrywać. Ujmując to inaczej, zanim ktoś rozpocznie przygodę z giełdą, powinien najpierw opracować plan działania na wypadek najgorszego z możliwych scenariuszy.
Dla osób, które teraz zamierzają ulokować swój kapitał na rynkach finansowych, takim najgorszym scenariuszem może być zwiastowany przez wielu ekspertów możliwy rozpad strefy euro. Choć trudno sobie wyobrazić, by projekt unii walutowej mógł nagle lec w gruzach, to jednak wystąpienie ze strefy niektórych państw jest już całkiem prawdopodobne. W tym gronie są oczywiście kraje Południa, czyli Grecja, Hiszpania, Włochy i Portugalia. O ile w długim terminie usunięcie „wadliwych elementów" może odnieść pozytywny skutek, to w krótkim zostanie to odebrane jako pogłębienie kryzysu. Pojawią się więc kolejne obawy o losy wspólnej waluty, zwiększy się ogólna awersja...