Do 25 listopada włącznie na wniosek Komisji Nadzoru Finansowego giełda zawiesiła notowania Atlantisu.
– Analizujemy sprawę pod kątem ewentualnej manipulacji ceną akcji. Więcej informacji będziemy mogli przekazać za dwa tygodnie – wyjaśnia Łukasz Dajnowicz, rzecznik KNF. Na przełomie września i października kurs Atlantisu wystrzelił o ponad 140 proc., po czym równie szybko spadł. Handlowi towarzyszyły wzmożone obroty.
66 proc. akcji Atlantisu należy do DAMF Invest, wehikułu inwestycyjnego kontrolowanego przez znanego inwestora Mariusza Patrowicza. – Trudno mi komentować ostatnie wahania kursu Atlantisu, my nie stoimy za transakcjami, niedawno zawarliśmy umowę lock-up – mówi Patrowicz. DAMF zobowiązał się, że nie sprzeda akcji do 31 stycznia.