Konkurs Forex Bossafx

Jak nie zostać bankrutem na rynku walutowym
06.10.2012, Piotr Zając

Jeszcze dziesięć lat temu większość polskich inwestorów nie znała rynku forex. Był on bowiem zarezerwowany dla dużych instytucji, jak banki komercyjne i fundusze inwestycyjne, które obracały wielomilionowymi kwotami. Klient detaliczny, z racji chudszego portfela, dostępu do tego rynku nie posiadał.

Z biegiem lat sytuacja zaczęła się jednak zmieniać. Brokerzy zauważyli, że warszawska giełda, która w ofercie instrumentów pochodnych miała tylko kontrakty terminowe na WIG20, to za mało dla graczy znad Wisły. Inwestorzy potrzebowali dostępu do innych rynków, by móc dywersyfikować portfel i szukać okazji do zyskownych transakcji. Brokerzy odpowiedzieli na te potrzeby obniżeniem wymaganych depozytów i stworzeniem specjalnych platform transakcyjnych. W ten sposób z rynku typowo hurtowego forex zmienił się w rynek dostępny dla detalu.

Szybko przyciągnął on tłumy inwestorów. Kusił i nadal kusi szeroką ofertą instrumentów finansowych, możliwością handlu 24 godziny na dobę przez pięć dni w tygodniu oraz dostępem do potężnej dźwigni, popularnie zwanej lewarem. Na graczy, zwłaszcza początkujących, wszystko to działa jak lep na muchy. Niestety, dla większości z nich to działanie bywa zabójcze. Rozpoczynają bowiem przygodę z rynkiem bez...


Aby odczytać ten artykuł musisz być zalogowany.
Nie masz dostępu ?
Zamów pełen dostęp do Gazety Giełdy Parkiet
Abonament
1 miesiąc: 319,00 PLN
3 miesiące: 949,00 PLN
12 miesięcy: 3 198,00 PLN

podane ceny zawierają 8% VAT
zamów
«Październik 2012 »
PnWtŚrCzPtSbNd
1234567
891011121314
15161718192021
22232425262728
293031    
TWOJE KONTO RP.PL